Pierwszy dzień w nowej szkole gorzej rozpocząć się nie mógł - pomylenie autobusu zaowocowało znacznym spóźnieniem. Bohater, biegnąc ile sił w nogach, próbował nadrobić stracony czas, w efekcie czego wparował na lekcję cały spocony i na tyle zasapany, że każde wypowiadane słowo brzmiało dość groźnie, by przestraszyć nawet nauczycielkę. Od tamtej chwili uczniowie zaczęli postrzegać go jako chuligana. Sytuacja nie ulegała zmianie, a Kodaka przez cały następny miesiąc nie odezwał się do nikogo słowem i dopiero przypadkowo usłyszana rozmowa Yozory Mikazuki z wyimaginowanym przyjacielem, Tomo, zmieniła stan rzeczy. Oboje uświadomili sobie, że mają identyczny problem - brak przyjaciół. Dyskusja skończyła się w dość dziwnych okolicznościach, gdyż dziewczyna nagle wybiegła z uśmiechem na ustach, życzliwie żegnając się z bohaterem. Jak się domyślacie, to nie jest koniec znajomości tej dwójki. Po lekcjach Yozora poprosiła Kodakę o pomoc w pewnym przedsięwzięciu, a mianowicie stworzeniu nowego klubu, mającego na celu pomaganie ludziom takim jak oni w nawiązywaniu znajomości – Klubu Bliźnich.